Co jakiś czas, zwłaszcza gdy mam podły nastrój, a za oknem jest deszczowo, poprawiam sobie nastrój zakupami. W galerii przynajmniej jest zawsze kolorowo i coś się dzieje. Można na chwilę zapomnieć o złej pogodzie panującej na zewnątrz. Nic nie poprawia kobiecie nastroju lepiej, niż zakupy i dobre jedzenie. Dlatego zawsze gdy idę na zakupy, to jeszcze zjem coś smacznego.
Torba bawełniana od producenta
Gdy już skończę poniewieranie mojej diety przez opychanie się niezdrowymi rzeczami, zaczynam polować na coś ciekawego. Zawsze trzeba się nasycić przed zakupami. Jest taki jeden polski producent toreb bawełnianych, którego projekty zawsze mi się podobają, więc przy okazji, z raz na kilka miesięcy kupuję sobie nową torbę. Mam już całą kolekcję. Są z różnymi napisami, zakładam je wtedy według mojego aktualnego nastroju, lub z jakimiś grafikami. Takie torby są idealne na co dzień, gdy potrzebuję udać się po zakupy do spożywczaka na przykład. Nie muszę zabierać ze sklepu reklamówek foliowych, które jak wiadomo nie są ekologiczne i szkodzą naszemu środowisku. Torba idealnie nadaje się na zakupy i pomieści wszystko co trzeba i do tego jest trwała. Reklamówki lubią pękać w najmniej oczekiwanym momencie, wyrzucając z siebie całą zawartość, łącznie z jajkami i butelkami. Kilka razy mi się tak kiedyś przydarzyło. Natomiast torby nic nie jest w stanie ruszyć, jeśli jest porządnie uszyta. Dlatego warto wybierać dobrych producentów, najlepiej sprawdzonych przez nas samych.
Z moimi torbami czuję się bardzo dobrze. Oprócz zakupów, zabieram w nich także ubiór na siłownię i czasami chodzę z nimi na zajęcia, gdy potrzebuję wypożyczyć z biblioteki akademickiej kilka książek. W zwykłej torebce zbyt wiele pozycji by mi się nie zmieściło, a torby bawełniane są pojemne.