Nigdy nie byłam zbyt dobra jeśli chodzi o naukę i jeszcze w gimnazjum wiedziałam, że nie zamierzam iść na studia. Chciałam założyć własny biznes i pracować na własny rachunek. Od samego początku zakładałam, że raczej będzie to jakaś mała firma czyszcząca.
Firma sprzątająca i moja praca
Marzyło mi się, żeby zostać fryzjerką albo kosmetyczką ale nie robiłam nic w tym kierunku więc sprzątanie firm było dużo bardziej realnym pomysłem. W Warszawie było i jest mnóstwo tego typu przedsiębiorstw ale nigdy nie uważałam, że to może być problemem. Wydawało mi się, że znajdzie się miejsce dla każdego. Tak chyba faktycznie jest ale na początku wcale nie było mi tak łatwo jak przewidywałam. Na rynku było kilkadziesiąt rozpoznawalnych firm, które oferowały sprzątanie biur za tak niskie pieniądze, że trudno mi było z nimi konkurować. Mimo to nie poddawałam się, postanowiłam zaprezentować się z jak najmniej popularnej strony. Wybrałam pranie wykładzin. Zainwestowałam sporo pieniędzy i kupiłam specjalny „odkurzacz” i to chyba był najlepszy ruch. Istnieje sporo firm, które oferują takie pranie wykładzin, ale akurat tu udało mi się zaproponować konkurencyjne ceny. Do tego dodałam mycie okien i w ten sposób zaczęłam powoli zwracać na siebie uwagę. W tej chwili pracuję już dla kilkunastu różnej wielkości przedsiębiorstw i mam całkowicie napięty grafik. Nie było mi z początku łatwo ale myślę, że dzięki upartości jakoś udało mi się przetrwać najtrudniejszy okres.
W tej chwili moja pozycja na rynku jest na tyle stabilna, że nie boje się o swoją przyszłość finansową. Do tego nabrałam pewności siebie i czuje się dużo spokojniejsza niż byłam kiedyś.
Źródło informacji: IMS Grupa-Wrocław