zespół weselny-Warszawa

Wesele marzeń okazało się klapą

Aneta w zeszłym roku miała wyjść za mąż. To był dzień o którym marzyła niemal od dzieciństwa. Przez lata przyglądała się trendom ślubnym, prenumerowała specjalistyczne magazyny, założyła nawet specjalny zeszycik, w którym notowała co fajniejsze pomysły. Kiedy wreszcie nadszedł ten dzień była gotowa.

Niestety nie każde wesele kończy się tak jak sobie to wymarzymy

zespół weselny-WarszawaW jednej z mazowieckich miejscowości wynajęli mały dworek ulokowany nad niewielkim oczkiem wodnym. Specjalny zespół weselny-Warszawa. Aneta osobiście dekorowała sale, zadbała o specjalne stroje ślubne zarówno dla zespołu weselnego jak i obsługi. Ceremonię miał poprowadzić zaprzyjaźniony ksiądz z Warszawy. Każdy, nawet najmniejszy szczegół był dopracowany. Nie szczędziła przy tym kosztów, uważała, że nie jest to czas ani miejsce na nawet najmniejsze kompromisy. Ślub i wesele miały być idealne. Kiedy wbiła się w swoją wymarzoną suknię czuła się jak w bajce. Czar jednak prysł kiedy pan młody nie pojawił się na swoim weselu. Początkowo bardzo się martwiła, kiedy za setnym razem udało jej się do niego dodzwonić usłyszała niedorzeczne wyjaśnienia. Niedoszły małżonek zarzucił jej, że dbała o bal bardziej niż o niego, od miesięcy nie rozmawiali ze sobą o niczym innym, poświęciła oszczędności całego jego życia na jedną imprezę a przede wszystkim, że stała się zupełnie obcą i nieznaną mu osobą. Kobieta, w której się zakochał nie przywiązywała uwagi do rzeczy materialnych. Aneta nic z tego nie potrafiła zrozumieć. Przecież wszystko to robiła również dla niego.

Chciała, żeby poślubił idealną pannę młodą, w idealnym miejscu, w idealny sposób. Myślała, że dzielą te same marzenia. Paweł cicho ją przeprosił i rozłączył się. Ślub został odwołany, goście rozjechali się, Aneta została sama. Tego dnia jej marzenia runęły w gruzy.