Mieszkam w miejscowości typowo turystycznej. Są tego oczywiście plusy i minusy. Minusów jest dużo dla mnie szczególnie w wakacje gdy ludziom mieszkającym tam na co dzień po prostu żyje się trudniej.
Budowa obiektów kolonijnych
W wakacje w moje miejscowości jest naprawdę dużo osób. Jest ciężko nawet zrobić codzienne zakupy. Jednak fakt jest taki, że każdy w jakiś sposób żyje z turystyki. Oczywiście wiadomo, że niektórzy w mniejszym inny w większym stopniu. Ja w sumie do tego stanu rzeczy zdążyłam się już przyzwyczaić. Koło mojego domu znajdują się obiekty kolonijne i podczas wakacji przyjeżdża tam naprawdę wiele dzieci. Ostatnio nawet zauważyłam, że zaczęto budowę. Myślałam, że może będzie to nowy hotel. A jednak okazało się, że będą to nowe obiekty kolonijne. Ja zresztą obok siebie wolę mieć takie obiekty kolonijne niż hotele. Obiekty kolonijne bowiem są czynne najczęściej dwa miesiące czyli tyle ile trwają wakacje u dzieci. A jeśli chodzi o hotele to one są czynne znacznie dłużej. T obiekty kolonijne zresztą są naprawdę bardzo ładne i dobrze wyposażone. Od czasu gdy mam dziecko jeszcze mniej mi to wszystko przeszkadza. Po prostu moja córka może chodzić i bawić się tam na placu zabaw. A ten plac zabaw jest naprawdę świetnie wyposażony i do tego według mnie wszystkie urządzenia tam są naprawdę bezpieczne dla dzieci a to jest także bardzo ważne. Moja córka gdy widzi tam bawiące się dzieci od razu chce się dołączyć. Także jeśli chodzi o te obiekty kolonijne to mogę powiedzieć, że nawet w pewien sposób korzystam na tym sąsiedztwie.
Niedługo znów rozpoczną się wakacje i wiem, że zaraz znów będzie tu pełno dzieci. Moja córka już wprost nie może się tego doczekać. Znam też opiekunów, którzy zajmują się tu dziećmi i są to naprawdę prawdziwi fachowcy.