Jestem właścicielką czteroletniej suczki. Jest to zwierzak z rodowodem, czystej krwi piękny owczarek niemiecki. Kilka miesięcy temu zdecydowaliśmy wraz z rodziną, że chcemy, aby nasza piękna podopieczna została mamą.
Weterynarz z Halinowa został polecony
Szczenięta po samicy odznaczonej licznymi orderami, docenianej na pokazach są wiele warte, więc postanowiliśmy spróbować zarobić nieco w taki właśnie sposób. Weterynarz wyraził zgodę, więc nie mieliśmy żadnych obaw. Oczekiwanie na narodziny młodych przebiegało spokojnie. Kilka razy udaliśmy się do lecznicy dla zwierząt. Polecony został nam weterynarz z Halinowa. Mieszkamy pod Warszawą, ale nasze rodzinne Halinów nie posiada w swoich granicach prawdziwej, porządnej lecznicy weterynaryjnej. Musieliśmy więc dojeżdżać z naszą przyszłą mamą na badania USG oraz kontrole, które przeprowadzał wspomniany weterynarz. Jak to zazwyczaj bywa, chyba tylko dlatego, aby nic w życiu nie toczyło się zbyt łatwo, moment rozwiązania nadszedł dla naszej Lady w nocy. Weterynarz wezwany telefonicznie zjawił się błyskawicznie, jednak wyrwany ze snu zapomniał kilku niezbędnych urządzeń. Przeżyliśmy chwile grozy, rozważaliśmy nawet wezwanie drugiego specjalisty, ale na szczęście udało się tego uniknąć. Na świat przyszło sześć zdrowych szczeniąt, czterech silnych chłopców i dwie piękne dziewczynki. Wszystkie bardzo podobne do swojej mamy. Zgodnie z panującymi wśród hodowców zasadami wszystkie dostały imiona na literę A. Z wybieraniem mieliśmy sporo zabawy, ale ostatecznie udało się maluchy nazwać w sposób odzwierciedlający ich charaktery. Są jeszcze z mamą, ale wszystkie znalazły już nowe rodziny, które niecierpliwie oczekują na ich przybycie.
Cieszymy się, że trafią do nowych domów, do ludzi, którzy przyjmą je ciepło i serdecznie. Nie wiem tylko, jak nasza rodzina zniesie rozstanie- to takich maluchów naprawdę łatwo się przywiązać.